Po długim czasie w końcu udało mi się zabrać za sensowne składanie myśli, aby wszystko opisać w miarę chronologicznie. Tak więc jak już kiedyś wspominałem, nie zawsze z Maryją było mi po drodze. Mogę nawet powiedzieć, że w pewnym sensie stałem do niej w opozycji… Nie umiałem tego pojąć, a może raczej „zły” nie pozwalał […]
Maryja
Wszystko jest w porządku!
Trochę się stęskniłem za nieprzewidywalnością życia, więc dzisiaj opowiem wam o tym, jakie figle spłatał mi los i dlaczego tak dawno nic nie napisałem. Tym bardziej chciałbym się z tego wytłumaczyć, bo gdy w niedzielę przypomniałem sobie o skrzynce meilowej, która jest przypisana do tego bloga, zobaczyłem w niej kilka wiadomości od was. Nie ukrywam […]